Naturalne elementy wystroju wnętrz są coraz chętniej kupowane. Chcemy, a nawet musimy być coraz bardziej eko, natural i zero waste. Dlatego też eliminujemy w naszych wnętrzach nadmiar przedmiotów z tworzyw sztucznych. Coraz częściej stawiamy na drewno, bambus, jutę i len.
Właśnie przyjechała nowa dostawa gałek meblowych. To produkty, które zamawiam najczęściej, bo też najlepiej się sprzedają. W zasadzie nie ma tygodnia, żeby jakaś paczuszka z gałkami nie wyjechała do nowego domu. Zawsze przy pakowaniu próbuję sobie wyobrazić jaki mebel będą zdobiły.
Jak szybko i tanio wykonać wielkanocne dekoracje. W szufladzie znalazłam zwykłą drewnianą deskę kuchenną. Postanowiłam ją trochę podrasować. Praca łatwa, przyjemna i nie zajmuje wiele czasu. Wystarczyła farba akrylowa, taśma malarska, pędzel i drukarka laserowa.
W urządzaniu i dekorowaniu wnętrz co jakiś czas pojawia się nowy styl lub moda. Po duńskim hygge i szwedzkim lagom kolejna inspiracja dotarła do nas z Japonii pod orientalną nazwą wabi-sabi. Filozofia wabi-sabi powstała z połączenia dwóch pojęć. Wabi oznacza pokorę i prostotę, życie w zgodzie z naturą. Sabi wiąże się zaś z upływem czasu, dotyczy przemijalności i piękna naturalnego starzenia się. W stylu wabi-sabi za atrakcyjne uznaje się to co wiekowe i surowe w formie. Wszelkie ślady zużycia są w tym przypadku atutem nie wadą.
Historia w pigułce BLACK FRIDAY i CYBER MONDAY